Niedawno przeżywaliśmy Uroczystość Trójcy Przenajświętszej, która przypomniała nam wielką tajemnicę i jednocześnie jedną z głównych prawd naszej wiary – jeden jest Bóg, choć w Trzech Osobach. Podstawą komunii Osób Boskich w Trójcy Świętej jest miłość i jedność.
Tym boleśniejszy jest fakt, iż chrześcijanie w przeciągu dwóch ostatnich tysiącleci ulegli rozmaitym podziałom. Kościół Chrystusowy jest podzielony. Na szczęście od wielu już lat podejmowane są wysiłki w celu przywrócenia jedności chrześcijan, określane jako ekumenizm. Przez ekumenizm należy rozumieć całość działań podejmowanych przez różne Kościoły chrześcijańskie (katolicki, prawosławne, protestanckie) w celu przywrócenia jedności chrześcijan. Chodzi tu więc o wspólne modlitwy, akcje dobroczynne, inicjatywy ustawodawcze krajowe i międzynarodowe, dyskusje teologiczne, wzajemne poznawanie się i wzajemne przebaczanie historycznych krzywd. Jak łatwo zauważyć ekumenizm to nie dialog międzyreligijny, jak to często możemy słyszeć w polskich (i nie tylko polskich) mediach, które notorycznie mylą oba pojęcia, używając ich jako synonimów.
Dialog międzyreligijny dotyczy wyznawców różnych religii (chrześcijan, Żydów, buddystów, hinduistów, muzułmanów itd.), a ruch ekumeniczny dotyczy wyłącznie chrześcijan. Temat ekumenizmu wielokrotnie pojawia się w dokumentach ostatniego soboru oraz nauczaniu Jana Pawła II. Zechciejmy zatem wniknąć pokrótce w najważniejsze wypowiedzi Magisterium Kościoła.
dialog ekumeniczny
W Novo millennio ineunte (nr 48) papież Jan Paweł II napisał: „W Chrystusie […] Kościół nie jest podzielony. Jako Jego Ciało […] jest niepodzielny. Podział powstaje na płaszczyźnie historii, w relacjach między dziećmi Kościoła, jako skutek ludzkiej nieudolności w przyjmowaniu daru, który nieustannie spływa z Chrystusa-Głowy na Jego Mistyczne Ciało.” Ojcowie soborowi w Dekrecie o ekumenizmie napisali: „Nasi bracia odłączeni sprawują wiele obrzędów chrześcijańskich, które […] niewątpliwie mogą rzeczywiście rodzić życie łaski i należy uznać, że dają możliwość wejścia w komunię zbawienia. Tak więc same Kościoły i Wspólnoty odłączone, choć w naszym przekonaniu mają braki, nie są bynajmniej pozbawione wartości i znaczenia w misterium zbawienia”. (DE 3) „ Nie można też pomijać faktu, że wszystko, co łaska Ducha Świętego sprawia w braciach odłączonych, może posłużyć również do naszego [katolickiego] zbudowania”. (DE 4) „…jest dozwolone, a nawet pożądane, aby katolicy łączyli się w modlitwie z braćmi odłączonymi.
Takie wspólne prośby są nader skutecznym środkiem prowadzącym do uzyskania łaski jedności i właściwym znakiem więzów łączących katolików z braćmi odłączonymi”. (DE 8) „ Kościoły Wschodu i Zachodu przez wiele wieków kroczyły swoimi własnymi drogami, złączone jednak wspólnotą wiary i życia sakramentalnego […] Nie należy również pomijać faktu, że Kościoły Wschodnie od początku posiadają skarb, z którego Kościół Zachodni wiele zapożyczył w zakresie liturgii, duchowej tradycji i porządku prawnego. Nie można też nie doceniać tego, że podstawowe dogmaty chrześcijańskiej wiary […] zostały określone na soborach powszechnych, które odbyły się na Wschodzie”. (DE 14) „Ponieważ zaś owe Kościoły [Wschodnie] mimo odłączenia posiadają prawdziwe sakramenty, szczególnie zaś na mocy sukcesji apostolskiej kapłaństwo i Eucharystię, dzięki którym wciąż są z nami złączone najściślejszym węzłem, to pewien udział w czynnościach świętych […] w odpowiednich okolicznościach i za zgodą władzy kościelnej, jest nie tylko możliwy, ale i wskazany”. (DE 15) Sobór uznaje zarazem, iż poza organizmem Kościoła katolickiego „znajdują się liczne pierwiastki uświęcenia i prawdy, które jako właściwe dary Kościoła Chrystusowego nakłaniają do jedności katolickiej” (por. KK 8) Z kolei Jan Paweł II w encyklice Ut unum sint zauważa: „Dzięki łasce Bożej nie zostało jednak zniszczone to, co należy do struktury Kościoła Chrystusowego, ani też komunia łącząca go nadal z innymi Kościołami i Wspólnotami kościelnymi.
Istotnie, elementy uświęcenia i prawdy, obecne w różnym stopniu w innych Wspólnotach chrześcijańskich, stanowią obiektywną podstawę komunii, choć niedoskonałej, istniejącej między nimi a Kościołem katolickim”. (UUS 11) „Poza granicami wspólnoty katolickiej nie rozciąga się próżnia eklezjalna. Liczne elementy wielkiej wartości […] znajdują się także w innych Wspólnotach chrześcijańskich”. (UUS 13) „Wzrost komunii, któremu towarzyszy nieustanna reforma, realizowana w świetle Tradycji apostolskiej, jest w obecnej sytuacji Ludu Bożego niewątpliwie jedną z najbardziej charakterystycznych i najważniejszych cech ekumenizmu”. (UUS 17) „Papież Jan XXIII […] mówiąc o innych chrześcijanach […] stwierdzał: o wiele mocniejsze jest to, co nas łączy, niż to, co nas dzieli”. (UUS 20) „Trzeba przyznać, że nadal nie osiągnęliśmy pełnej komunii. Jednakże-bez względu na podziały-zmierzamy drogą do pełnej jedności: do takiej jedności, jaką miał Kościół apostolski w samych swoich początkach”. (UUS 23) „Wspólnoty niegdyś ze sobą rywalizujące dziś w wielu przypadkach wzajemnie sobie pomagają”. (UUS 42) „Coraz częściej zdarza się, że zwierzchnicy Wspólnot chrześcijańskich wypowiadają się razem, w imię Chrystusa, na temat ważnych problemów dotyczących powołania człowieka, wolności, sprawiedliwości, pokoju, przyszłości świata”. (UUS 43) „Uprawniona różnorodność nie sprzeciwia się bynajmniej jedności Kościoła, ale przeciwnie-przysparza mu chwały i przyczynia się znacznie do wypełnienia jego misji”. (UUS 50) W odniesieniu do Kościołów Wschodnich powrócono po Soborze Watykańskim II do określenia Kościoły siostrzane. „Z kolei odwołanie wzajemnych ekskomunik usunęło bolesną przeszkodę natury kanonicznej i psychologicznej i stało się ważnym krokiem naprzód na drodze do pełnej komunii”. (por. UUS 56) „Pierwsze sobory są wymownym świadectwem tej trwałej jedności w różnorodności”. (UUS 61) „Coraz częściej chrześcijanie stają w jednym szeregu, aby bronić ludzkiej godności, szerzyć dobro i pokój, wcielać zasady Ewangelii w życiu społecznym, uobecniać chrześcijańskiego ducha w nauce i sztuce.
Coraz ściślej współdziałają, gdy trzeba zaspokajać potrzeby i leczyć rany naszej epoki: głód, klęski żywiołowe, niesprawiedliwość społeczną”. (UUS 74) „Współpraca wszystkich chrześcijan wyraźnie świadczy o tym, jaki stopień komunii już istnieje miedzy nami”. (UUS 75) Komunia jest „już doskonała w tym, co wszyscy uważamy za szczyt życia łaski: w męczeństwie aż do śmierci, w tej najprawdziwszej realistycznej komunii z Chrystusem, który rozlewa własną krew i przez tę ofiarę przybliża ku sobie tych, którzy niegdyś byli daleko”. (UUS 84)
Przytoczone wyżej wypowiedzi soborowe oraz nauczanie błogosławionego Jana Pawła II dobitnie ukazują nam, jak wielkie znaczenie winien mieć dla nas – katolików – dialog ekumeniczny, dialog z naszymi braćmi w Chrystusie. Za puentę tego artykułu niech posłużą słowa papieża-Polaka: „Miłość tworzy komunię osób i wspólnot. Jeśli się miłujemy, staramy się pogłębić naszą komunię i czynić ją coraz doskonalszą”. (UUS 21)
Oby kiedyś wszyscy chrześcijanie w końcu stali się jedno! Jeden Chrystus, jedna wiara, jeden Kościół.